[Warhammer 2ed.] Baronia Przeklętych
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 15, 16, 17 Następny

Serge

Czas do wtrorku, godziny zero.
Nie dostałem w poprzednich waszych postach żadnych deklaracji co do dalszych działań, poza gdybaniem, co moglibyście zrobić, więc i nie popchnąłem akcji do przodu (tak jak pisałem w rekrutacji, nie będę prowadził was za rączkę).

Ugadajcie się, czy chcecie coś robić, bo inaczej nie będę dawał update'ów aż nie ruszycie zadków gdziekolwiek Wink

. Ouz może sobie napisać jakiegoś posta, ale nie musi - jej postać po prostu wypoczywa w łóżku, więc i za bardzo nic się z nią nie dzieje. Odnośnie Seva i Gio - mają jeszcze jakieś trzy-cztery godziny zanim zacznie się ściemniać, więc sporo czasu żeby podjąć jakieś ruchy. The choice is yours...

MrZeth

No to ja zacznę coś skrobać w docu.
Paging Dr Ev, Paging Dr Ev... Dr Evandril's attention is requested at google.doc!

Evandril

Call another doctor, for fuck sake! Don't ya see I'm fuckin' busy! Very Happy

A tak na poważnie, to się już dopisałem do doczka. Może udałoby się poskładać go nawet dzisiaj Smile

.

Serge

Czas do czwartku, północy.
Ouzi nie postuje w tej turze (w kolejnej pewnie tez nie będzie Razz

) ale muszę przyznać, że dała naprawdę konkretnego posta, mimo iż jej postać siedzi zamknięta w pokoju.

Panów Zetha i Evandrila zapraszam do doca, gdyż będę się tam udzielał jako Sophie w miarę możliwości (oczywiście Wy zaczynacie). Kombinowania dużo nie ma, więc myślę, że w miarę szybko uda się to napisać.

Evandril

Ouzaru

Cieszę się, że się post podoba. Miałam nie pisać, ale to był dobry moment, by wrzucić jakieś przemyślenia postaci... I cieszę się, że mi się udało zrobić to jakoś składnie, bo perypetie miałam niezłe ^^ Jednej nocy spałam 2 i pół h, następnej już tylko dwie (kocham te imprezki w barze obok :/), potem praca, a jak wróciłam do domu - Eskel mnie wyciągnął na plac zabaw xD Jakby tego było mało, od samego rana męczyły mnie takie nudności, że miałam ochotę wyrzygać własne jelita xD Bałam się, że post wyjdzie słaby, ale skoro się podoba, to odetchnęłam z ulgą Smile

Chłopaki, piszcie szybciej, bo normalnie już nie wysiedzę ^^ Mam kilka ciekawych pomysłów i się doczekać nie mogę, aż będę mogła je wprowadzić w życie.
Ev, jak się magowi prezent podoba? Wink

Serge

Deadline: niedziela, północ.
Sprawa jasna, więc nie trzeba chyba nic tłumaczyć. Zeth, jak już zajrzysz do komentów, to daj mi znać na GG z wyprzedzeniem, kiedy będziesz miał czas na dialog z Jeanette. Można zagospodarować czas do późnego wieczora. Miłego pisania Wink

.

Ouzaru

Uff, udało się. Wybacz, że znowu dajemy dialog jako ostatni, ale sam wiesz, iż mieliśmy kilka podejść i trzeba było pisać na raty xD Tak czy inaczej już jest i możesz się pośmiać z Veg, która się nieco popsuła i jeszcze zaczęła widzieć jakieś teorie spiskowe Razz

Ogólnie w dialogu - jak zawsze - nic się nie działo. Ale i tak się świetnie bawiłam i ja chcę jeszcze! ^^ Kotuś, upkuj szybko! A Ty, Ev, nie znęcaj się tak nad moja postacią *foszek*

Serge

Macie trochę rzeczy do ogarnięcia przy tym upku, więc deadline wyznaczam na środę, południe. Jeśli chcecie pisać między sobą jakieś dialogi, ugadujcie się na GG, bądź w temacie. Do niczego nie zmuszam, w końcu Wasi bohaterowie mają własne przemyślenia i rozterki, więc nie muszą być bardzo towarzyscy Wink

. Jedynie Ev niech się zgłosi do mnie w wolnej chwili, to rozegramy dialog Lanfranco - Gio. Zetha proszę o jakieś ładne odniesienie się w swoim poście do snu - w końcu jest co pisać jak sądzę. W razie pytań, wiadomo gdzie mnie łapać.

Ouzaru

Już się dogadaliśmy z Marcinem, że mag rozwinie nieco temat i pogadają z Vegari, więc będziemy smarować kolejny dialog xD Cieszycie się, prawda? Razz

Ale to już pójdzie w jego poście...