[Warhammer 2ed.] Baronia Przeklętych
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5 ... 15, 16, 17 Następny

Ouzaru

Ten fart to mi się skojarzył z angielskim ^^

WinterWolf

@Evandril: Nie oburzenie, a westchnienie i spostrzeżenie.

Pierwsza rzecz: "Rapier, broń bezpośrednio wywodząca się od miecza, ale od niego delikatniejsza, służąca zarówno celów wojskowych, jak i cywilnych, z głownią prostą, dość wąską, przeznaczoną do cięcia i kłucia lub tylko do kłucia, posiadał rękojeść ze szczególnie rozwiniętą osłoną broni. Podobnie jak miecz rapier nie był bronią jednorodną. (...) Formy głowni rapierowych pochodzących z różnych ośrodków miały cechy zbliżone: 100-125 cm dł., u nasady szerokość 2-3 cm, przekrój soczewkowaty lub rombowy, lico gładkie lub ze zbroczem, a tuż pod rękojeścią tzw. ricasso, tępą nasadę, którą można było ująć palcami. (...)
Wśród specjalnych typów rapiera, popularnych w XVI w., a nie uwzględnionych w typologii Seitza, wymienić jeszcze trzeba włoski rapier-koncerz ('stricia'), przeznaczony wyłącznie do kłucia, ze sztywną głownią o przekroju trój- lib czworobocznym, oraz, również włoski, rapier 'schiavona', z głownią szeroką, raczej do cięcia niż do sztychu, z koszową gardą, popularny w Wenecji, zwłaszcza wśród słowiańskich najemnych wojsk Republiki".

Żygulski Z., Broń w dawnej Polsce na tle uzbrojenia Europy i Bliskiego Wschodu, Warszawa 1982. (s. 156-158)

Nie uwierzę, że najemnicy i żołnierze tachali ze sobą cieniutką i słabiutką broń pojedynkową. Jeśli wziąłeś tę fotkę z Wiki to nieco wyżej jest też zdjęcie z ukazanym rapierem o szerokiej głowni.

Druga rzecz: I tak, to nie pierwszy raz gdy ty albo któraś Twoja postać śmieje się z rapiera - tylko dlatego zwróciłam na to uwagę (co najmniej jeden raz, gdy prowadziłeś sesję, w której grałam Elhanem).

Trzecia rzecz: Skoro zwracasz uwagę na to, że są to nieumarłe wilki... Zawsze można bardzo uprzykrzyć graczom życie i powiedzieć, że bez względu na to jaką bronią uderzą na trupa i tak mu niewiele zrobią... W końcu taki truposz nie ma żadnych witalnych organów, nie? Wtedy jedynym rozwiązaniem by zabić truposza (!) byłoby spalenie go na popiół. I wszyscy grają magami ognia, albo mieszają klasy z magami ognia - bezsens! To samo z golemami.

Czwarta rzecz: Ciekawam czy będzie komentarz odnośnie Veg i jej łuku oraz strzał... To w końcu również broń kłująca...

Ouzaru

Na takiego przeciwnika najlepszy by był topór, buzdygan, młot lub jakiś ciężki, duży miecz Smile

Wystarczy użyć wyobraźni ^^' Co do łuku, to uważam, że strzały niewiele zrobią takiemu wilkowi. Ale i tak Vegi strzela, bo co ma robić? Odwróci uwagę, spowolni, może jakimś cudem ubije... Nawet jeśli rapier jest do zadawania cięć, taka broń nadal niewiele zrobi. Wilki trzeba albo spalić, albo porąbać, ja tego inaczej nie widzę (logicznie rzecz biorąc). A szermierz szybciej się zmęczy, niż coś zdziała Smile

I bez nerwów, WuWuś Razz

Gra to tylko gra. No ale jak lubisz się z Evem kłócić... xD

WinterWolf

W kwestii porąbania/zmiażdżenia/spalenia nie idzie się nie zgodzić - to najskuteczniejsze sposoby pozbycia się chodzących trupów (słowo 'zabić' dziwnie mi tu nie pasuje).

Nic i tak nie umywa się w ogóle i nie dorasta do pięt "desce z gwoździem" XD

Evandril

@WW:
Zupełnie nie rozumiem o co się ciskasz, a patrząc po powyższym Twoim poście, Twój ton daleki jest od normalnej, spokojnej dyskusji. Proponuję wrzucić na luz, na pewno Ci się to przyda Smile

. Nie interesują mnie jakieś książki opisujące z dokładnością co do wyrzeźbienia na koszu rapiera – to jest rpg, to jest zabawa i ja ją tak traktuję. Jakbyś nie zauważyła, mój bohater jest czarodziejem, co oznacza, że może nie znać się na broni (mimo posiadania miecza przy pasie, którym uczono go władać w Kolegium), a widząc nieznajomego stającego naprzeciw sześciu wielkich wilków (nieumarłych) z rapierem, normalnym jest, że może parsknąć śmiechem. Zwłaszcza w Starym Świecie. A Ty od razu podnosisz rwetes, że ja naśmiewam się z rapiera. Pudło.

Nie kumam, po co te Twoje wykłady na temat tej broni i tego, jak zachował się mój czarodziej. Jeśli starasz się tutaj coś udowadniać i mędrkować, to kolejne pudło. Nie staraj się być mądrzejsza od internetu i pokazywać, jaka to jesteś oczytana i cool, bo w przypadku tej sytuacji to jest po prostu żałosne i żenujące. Gio to TYLKO postać do SESJI i tylko JEGO spostrzeżenie, którego nawet nie wyraził na forum drużyny – jedynie pomyślał. Innym to jakoś nie przeszkadza, a Tobie tak? Super. Tylko znajdź sobie kogoś innego, żeby się powyżywać, bo ja sobie na to nie pozwolę.

Od oceniania jak gram jest MG i to on będzie mnie rozliczał w swoich wrzutach, a nie Ty. I jakoś nie widzę, żeby ktoś inny rzucał się o pierdołę, jaką jest – jak to uchwyciłaś - „naśmiewanie się Eva z rapiera”. Trochę dystansu do tego, co się dzieje na sesji dobrze Ci zrobi, bo nie wiem, po co warczysz o rzeczy z dupy wzięte, za przeproszeniem. Ostygnij i przemyśl to, co starasz mi się narzucić, bo nie jesteś pępkiem świata, a ja mam swój rozum i nadal będę grał i pisał jak chcę. Czy Ci się to podoba, czy nie. To się nazywa odgrywanie postaci. A jeśli masz ze sobą jakiś problem, bądź masz coś do mnie, to już tylko Twój problem. Ja życzyłbym sobie, byś nie wylewała własnej żółci na ludzi (a tym bardziej pouczała, chwytając się pierdół), którzy chcą się po prostu dobrze bawić odgrywając własnego bohatera. Dziękuję, dobranoc.

WinterWolf

@Evandril: W tym cały kłopot, że się nie ciskam...

Po prostu utkwiło mi w pamięci to, że coś kiedyś w identycznym tonie mówiłeś o rapierach. Mam pamięć do pierdół, do drobiazgów, ale nie potrafię zapamiętać pięciopozycjowej listy zakupów -_- Fail z mojej strony.

Jeszcze raz: gdzie mówiłam coś niepochlebnie o czarodzieju? Przecież nie komentowałam zachowania Gio. Odniosłam się tylko do ilustracji, którą wkleiłeś. Stąd cytat z książki. Łatwiej i szybciej mi wyszło do niej sięgnąć niż weryfikować czy to co znajdę w necie jest cokolwiek warte. Niepotrzebnie doczepiłam się tych wilków, bo one poza faktem wystąpienia w sesji nie mają wiele wspólnego z samym rapierem.

Mówisz o dystansie, a odbierasz moje słowa jakbym rzuciła Ci się do gardła. Popełniłam błąd nawiązując do naszej rozmowy z przeszłości i za ten błąd przepraszam.

Ouzaru

Serge

Draze zostawił mi wiadomość na GG, że będzie mógł odpisać najpóźniej w sobotę, więc przesuwam deadline do soboty, północy. A co do powyższej wymiany zdań między Evandrilem a WW: grajmy, zamiast się wczuwać w jakieś niepotrzebne dyskusje Smile

. Miejmy nadzieję, że Draze wrzuci posta do soboty i będę mógł wziąć się za opis walki.

Draze

Wybaczcie opóźnienie, ale niestety było totalnie niezależne ode mnie, post ode mnie już jest Smile

Serge

Pierwsza walka na „rozgrzewkę” za wami. Na razie dość prosto, droga pod górkę zacznie się już za chwilę – i nie będzie miło Wink

. Macie teraz moment, żeby drużyna zapoznała się z postacią Zetha, więc chyba najlepszy będzie do tego doc. Czas na złożenie posta/postów macie do poniedziałku, północy Smile

. Jakby ktoś zaniemógł, niech da mi znać na GG (moim bądź Ani) lub tutaj, choć myślę, że przy weekendzie każdy będzie miał choć trochę czasu na odpis.