[Warhammer 2ed.] Baronia Przeklętych
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 15, 16, 17 Następny

Ouzaru

Odpisałam, odpisałam... nie miałam wyboru, bo od rana Serge okupuje konsolę przy Assassin's Creed II xD

@WW - jak tylko zobaczyłam ten filmik, od razu mi się skojarzył z magiem Very Happy

@Evcio - nie ma sprawy, cieszę się, że się przydało ^^ I nie kupuj gry, bo jak Cię wciągnie, znikniesz z neta na kilka dni, a tego bym nie przeżyła Razz

Serge

Czas do wtorku, południa.
W poście zaznaczyłem, kto otrzymał jakie rany, więc proszę się do nich dostosować przy odgrywaniu. Oprócz Giovanniego, który jest dość ranny, żadne z was nie jest unieruchomione i może wolniej, lub szybciej się poruszać. Nie muszę też chyba powtarzać, że jesteście diablo zmęczeni Wink

.

Posty w tej turze nie muszą być długie, ważna jest dla mnie deklaracja, co robicie dalej, gdyż wbrew pozorom opcji jest kilka do wyboru Wink

. Wszystko zależy od Was. Możecie składać posty indywidualnie, albo w docu (lub tak i tak, jak ktoś chce i ma czas Razz

), mi to obojętne.

Evandril

Ouzaru

No i ode mnie coś poszło. Byłoby wczoraj, ale miałam doła z powodu mojej roślinki i nie chciało mi się tego składać. Tak czy inaczej krótki dialog stoi, a ja spadam ;]

Serge

Czas wyjątkowo do niedzieli, południa, gdyż WW zgłosiła mi, że może mieć problemy z czasem do soboty.

Jeśli chodzi o pobyt w zamku, Claude zaprowadzi was do waszych pokoi – możecie je opisać sami, bądź wrzucić jakąś grafikę, w każdym razie cały zamek i pomieszczenia dla gości urządzone są z niesamowitym przepychem - to taka podpowiedź dla was Wink

. Jeśli ktoś chce rozmawiać z Claudem, ja mówię jego ustami, więc możemy się ustawić na jakiś dialog w razie potrzeby. Sam Lord Aucassin pojawi się dopiero wieczorem przy kolacji, więc nie ma sensu próbować z nim porozmawiać obecnie, bądź szukać go po zamku, gdyż jest zajęty odprawą swych rycerzy.
Do rozdysponowania według własnych chęci macie czas do kolacji – można wziąć kąpiel, iść spać, pogadać między sobą, cokolwiek. Wasz ruch Smile

.

W razie czego mogę przedłużyć deadline, gdyby ktoś nie mógł odpisać, choć myślę że niemal pięć dni to dość dużo czasu, by coś poskładać.

Evandril

Wrzuciłem swojego posta Very Happy

. Gio będzie spał do kolacji regenerując siły, więc do następnego upa MG pozostaje „nieżywy” w swoim łóżku i nie wyrwie go ze snu nawet natarczywe pukanie do jego drzwi kogokolwiek z drużyny (no chyba, że Serge zadecyduje inaczej - swoją drogą, Gio specjalnie zostawił klucz w zamku, by nikt mu nie przeszkadzał – to tak w razie, gdyby Vegari myślała o włamie Razz

). Postara się obudzić na kolację, choć to i tak zależy od MG xD. Jeśli chcecie coś ustalać, to tym razem bez maga. Moja postać po prostu musi odpocząć Smile

. I doskonale rozumiem czarodzieja – sam po takiej podróży miałbym ochotę zniknąć pod ciepłą kołderką, gdy obok łóżka pełga ogień, a za oknem szaruga Very Happy

. Ten lord to przeziom xD.

Ouzaru

Veg i tak się włamała, ale niewiele jej to dało xD Miała ochotę, w tu dupa - mag tnie komara i musiała iść się zadowolić Estalijczykiem Wink

Swoją drogą, chyba jej się Severin spodoba Razz

1. Nie zamyka się przed nią,
2. Nie odmawia,
3. Nie śpi, kiedy nie trzeba Wink

Same plusy Very Happy

Ouzaru

Serge

Przedłużanie tury tylko po to, by pograć sobie na GG, zaznaczając wcześniej, że może się nie mieć czasu na odpis z innych, życiowych powodów, to po prostu nie traktowanie MG i Współgraczy poważnie. Bo skoro nie miało się czasu na odpis na forum, a ma się czas, by pograć przez GG, to chyba nie są to życiowe sprawy do ogarnięcia. Oczywiście gra to tylko gra – nad nikim nie stoję z batem i nie zapędzam do pisania, i jeśli komuś się nie chce, albo mu się nie podoba, to niech pisze prawdę, a nie wykręca się innymi sprawami.

Sesje przez forum to nie trybunał praw człowieka – nikt nikogo nie będzie potępiał za to, że nie ma weny/nie chce mu się grać/etc. WW, jeśli masz ochotę zrezygnować z tej sesji, bo nie sprawia Tobie przyjemności, to po prostu to zrób, bo nic na siłę. Przecież nic się nie stanie jeśli chodzi o nasze relacje. Zaznaczyłem od razu, że to będzie twarda przygoda i postaci notorycznie będą dostawać po dupach. Bo to stary, dobry Warhammer, a nie cukierkowe, epickie DnD. I tak, na Severina też przyjdzie czas xD.

Nie wiem i nie wnikam, czy bierzesz los Kat zbytnio do siebie, w każdym razie to tylko sesja – nie życie. I tak też ją traktujmy. Tu każdy może się wycofać jeśli chce i może mi nawet napisać, że coś mu nie pasuje, gdyż nie zmuszam Was do grania w takich klimatach. I żeby było jasne, Gracze są Graczami a postaci postaciami, jednak ściemnianie odnośnie odpisu jest co najmniej nie fair względem innych grających, którzy odpisują wcześniej i czekają na upka. Na ten przykład, od początku sesji Draze ZAWSZE po moim upku dawał mi znać na GG, kiedy odpisze – nie musiał, ale to robił /robi i bardzo mi to pasuje, gdyż przez to widać, iż szanuje czas, który włożyłem w napisanie posta i sam chce być fair, mimo iż ma odpowiednie ramy czasowe.

I to jest fajne. Ja też Zethowi zwykle daję znać kiedy odpiszę na jego sesję (teraz nie dałem, ale ze względu na brak czasu - jeszcze nie miałem chwili, by przysiąść i przeczytać na spokojnie jego wrzutkę dla Kamaela). Przekaz chyba jest jasny.

WinterWolf

Składanie odpa na Baronie wymaga czegoś czego nie wymaga ode mnie zethowe prowadzenie - myślenia. Dlatego prowadził on, nie ja. Po całym dniu na uczelni, gdy jeszcze muszę zrobić prezentację na zaliczenie Seminarium 1 odp. na pół linijki raz na prawie 10 minut na gg gdzie nie muszę się przejmować ortami i literówkami, to chwila wytchnienia od użerania się z durnym wykładowcą i sposób na to by nie zasnąć. I ja i Zeth dość często w trakcie nauki nawzajem sobie prowadzimy i nie ma to wpływu na inne sesje.

Baronia to, jak sam stwierdziłeś, inny rodzaj sesji. Muszę przemyśleć tekst, zredagować, wywalić literówki i orty (których sadzę więcej niż Ci się może wydawać), skonfrontować z odpami innych graczy, by czegoś nie pominąć lub nie wstawić jakiejś buby. To wymaga czasu, którego w tym tygodniu nie miałam w takim stopniu w jakim chciałabym mieć. Dlatego dałam Ci znać, że nie będę mogła odpisać tak hop siup i będzie mi na to trzeba więcej czasu (za co dziękuję, że przychyliłeś się do mojej prośby) - nie chcę wrzucać na sesję gównianego posta. Wiem na ile mnie stać i niechętnie daję posty, które uważam za słabe.

Mój odp już jest. Złożenie i poprawienie całości plus dogranie fragmentów z Zethem zajęło mi trzy dni (dogrywane było dzisiaj). W normalnych warunkach zajmuje kilka godzin.